Chodzi o to, żeby zdążyć z miłością
Mogłyby spotykać się na babskich plotkach i wymieniać opinie o najnowszych trendach mody. Połączyła je chęć bezinteresownej pomocy osobom, które tego wsparcia najbardziej potrzebuję – matkom samotnie wychowującym dzieci.
Na co dzień pracują w firmach, instytucjach, organizacjach. Swój wolny czas często poświęcają chorym, słabym, udzielając się jako wolontariuszki. Same są matkami, często już babciami. Dobrze więc wiedzą, co czuje kobieta, która z powodu różnych zakrętów losu nie może zapewnić swojemu dziecku należytej opieki. Postanowiły założyć fundację, która zatroszczy się o matki opuszczające Dom Samotnej Matki, Ośrodek Interwencji Kryzysowej Nadzieja czy inną placówkę opieki społecznej. podopieczne mogą w nich przebywać tylko jakiś czas. Gdy wyznaczony okres minie, muszą zacząć samodzielnie żyć. Ale dokąd mają pójść? – Ten problem od dawna mnie nurtował – mówi Małgorzata Kaweńska-Ślęzak, pomysłodawczyni i prezes Fundacji. – Przecież tak nie może być, te kobiety powinny mieć miejsce, gdzie będą mogły zamieszkać razem ze swoimi dziećmi. Im potrzebna jest pomoc.
Dlatego też pierwszym projektem Fundacji jest założenie, a następnie prowadzenie mieszkania chronionego. Znajda w nim przystań kobiety z dziećmi, które ze względów formalnych muszą opuścić Dom Samotnej Matki czy inną placówkę. Władze miejskie Koszalina podeszły do sprawy z wielkim zrozumieniem. Trwają ostatnie formalności związane z przekazaniem mieszkania. Zarząd Budynków Mieszkalnych zaproponował lokum, które Fundacja zaaprobowała. Gdy mieszkanie zostanie przekazane, trzeba będzie je wyremontować i przystosować dla potrzeb matek z dziećmi. Pobyt w mieszkaniu chronionym ma być czasowy, uzależniony od indywidualnej sytuacji matki z dzieckiem.
Dach nad głową, to dopiero początek. Samotna matka będzie mogła w nim nauczyć się samodzielnie żyć – znaleźć pracę, gospodarować domowym budżetem, uzyskać zawód, wykształcenie, zdobyć dla dziecka miejsce w żłobku, przedszkolu, radzić sobie w trudnych sytuacjach. – Tak, to ogromne wyzwania – przyznaje Małgorzata Kaweńska- Ślęzak. – Będziemy te kobiety wspierać w miarę naszych sił. Mamy duży zapas energii, zapał i sporo pomysłów.